Wykonanie bezbłędne, scenariusz starannie utkany. Film ten zawiera w sobie elementy komedii, horroru i kryminału. W tej duńskiej produkcji z 1994 roku, znalazłem sceny, które skopiowali późnej twórcy ?Piły? i ?American Pie?.
Fabuła opowiada o studencie prawa, Martinie, który znajduje pracę na stanowisku nocnego strażnika w instytucie medycznym. Noce ma zamiar spędzić na nauce, ale jedno miejsce nie daje mu spokoju podczas dyżurów: kostnica.
?Nocny strażnik? wciągnął mnie, rozśmieszył i przeraził. Niestety, nie widać w nim zupełnie piętna kultury kraju, w którym powstał. Oglądając go ma się wrażenie, że duńska szkoła filmowa zupełnie nie różni się od tej zza oceanu. :(
Spoglądając na niego w sposób bardziej obiektywny dochodzimy do wniosku, iż podobnej klasy filmów jest dosyć sporo, a ponieważ pod względem przekazu film Bornedala pozostawia sporo do życzenia moja ocena jest stosunkowo niska.
P.S. Polecam wszystkim tym, którzy szukają dobrego thrillera.
6+ /10
I ty kobieto mówisz że Hiczkok jest chujowy....Hiczkok przynajmniej miał swój charakter i był ''szaleńcem''(wiesz o czym mówię).
ja dałem 5.
''
?Nocny strażnik? wciągnął mnie, rozśmieszył i przeraził. Niestety, nie widać w nim zupełnie piętna kultury kraju, w którym powstał. Oglądając go ma się wrażenie, że duńska szkoła filmowa zupełnie nie różni się od tej zza oceanu. :( ''
to jest duża wada tego filmu...Ogólnie potwornie niecharakterny i wtórny to film.
Ale kyrtaps... ten film jest sztampowy , wcale nie trzyma w napięciu.Przynajmniej nie mnie.
Tu masz francuski jaknajbardziej komercyjny film korzystający z amerykanskiej szkoły thrillera...
http://www.filmweb.pl/f339442/W+sk%C3%B3rze+w%C4%99%C5%BCa,2006
...który trzyma w napięciu.Korzystający z amerykanskiej szkoły ale zdecydowanie z własnym charakterem.Zobacz,szczerze polecam.Chcesz to ci dużą recke PMne której filmweb jest nie godzien.
Ale ja go widziałem trzy lata temu, świetnie się bawiłem i tyle.
Bo i pośmiejesz się i trochę thrillera w tym. Fajne, fajne. Dla mnie fajne.
Tyle.
Te trzy lata temu dałem mu 6, więc teraz pewnie byłoby 4, ale to i tak
znacznie lepszy film niż jego amerykański remake. Czuć trochę Skandynawię,
widać to jak się porówna.
Najgorsze co może spotkac film to nijakośc...I to właśnie spotkało tą produkcje.
Tutaj wyłazi twoja hipokryzja odnośnie Hiczkoka.Irracjonalnie czepiasz się goscia , bezsprzecznie z własnym stylem a ''jarasz się'' (umiarkowanie - ale mimo wszystko chwalisz) tym przeciętnym czymś -_-''.Nie przeczę, u hiczkoka zdarzają się totalne irracjonalne elementy fabularne(człowiek który wiedział za dużo np) .Ale koles przynajmniej miał jaja.Borendal ma za to Dżakuzi.Pewnie nawet nigdy nie miał ambicji meic jaj.
Nie jestem wstanie tego ani trochę zrozumiec.Przekracza to moją percepcje i wydaje mi się że owa antypatia wiąże się z tym że Hiczkok jest synonimem ''Kina Gatunków''.
I Kyrtaps... ''Bo i pośmiejesz się i trochę thrillera w tym.''
Właściwie u H. jest tak samo.A o dziwo ci się nie podoba.
Zacznij oglądac Hiczkoka oczami a nie jakims wyssanym z palca przeswiadczeniem ''że to jest złe bo jest gatunkowe'' albo jeszcze wcale nie istniej bo tak Tarkowski powiedział.
Ale koles przynajmniej miał jaja*
trochę gupio zabrzmiało bo Hiczkok ponoc był impotentem ale ju noł:|.
Zapomniałem jeszcze napisać o argumencie, który przytacza ktoś z tego
forum..., że "Nocny strażnik" ma klimat.
A...! nie strzelaj!
;-))
Mi taka rozrywka, jaką prezentował H. nie odpowiada. Męczę się, a nie
bawię. Do tego jakieś tam głupoty, niedoróbki i już siedzę podirytowany, a
nawet wkurzony. To nie na moje nerwy.
Tutaj dobra zabawa i tyle. A jakościowo "Nocny strażnik" aż tak całkiem też
nienajgorszy, nie tak całkiem bezpłciowy.
''Mi taka rozrywka, jaką prezentował H. nie odpowiada.''
wiesz jak brzmisz?
http://www.youtube.com/watch?v=VP2m_UpCI1M
''Do tego jakieś tam głupoty, niedoróbki i już siedzę podirytowany''
Tu nie ma głupot i niedoróbek? Stary ...[spoiler]W tym filmie Nekrofil który był strażnikiem wkostnicy i który ruchał trupy i wszyscy o tym wiedzieli,nawet wystawał pod koistnicą jak go wywalili pojawia się w owej kostnicy codziennie jako policjant szukający nekrofila lol.Nawet argento takiej bzdury by nie wymyślił.A i spróbuj sobie palca obciąc....
''Zapomniałem jeszcze napisać o argumencie, który przytacza ktoś z tego
forum..., że "Nocny strażnik" ma klimat. ''
Gówno ma .Stray ten film jest bez charakteru(sam o tym napisałeś).O tym mówię cały czas... zero stylu i zero indywidualności.Gdzie tu ten ''legendarny'' klimat?
Jesli naprawde myślisz że ten film jest lepszy od np Psychozy.To gratulacje.Czas się udac do specjalisty.
ps. wśród ludzi interesujących się thrillerem nie masz szans bronic tego filmu... Chyba że z takimi wyrobionymi indywiduami http://www.filmweb.pl/user/Gumisiunio pocmokasz na temat jakości tego filmu.
Psychoza ma akurat u mnie 10 ;)
Trochę przesadzasz ogólnie ;)
I cały czas uważam, że to dobry, lekki, niezobowiązujący thriller na
wieczór z piwem i kumplami (kolejność dowolna).
''
I cały czas uważam, że to dobry, lekki, niezobowiązujący thriller na
wieczór z piwem i kumplami (kolejność dowolna).''
Mówisz jak pipens:|.
u mnie samo słowo "thriller", "gatunek" ma wydźwięk pejoratywny i
jednoznacznie kojarzy mi się z rozrywką, a ona PRAWIE dla mnie jest tym
samym, co przeciwieństwo artyzmu, ba, nawet PRAWIE przeciwieństwem sztuki
Nie znasz się na tym.Ba,nawet tego nie rozumiesz.Jestes nie kompetentny do wypowiadania się na ten temat.Jak zaprzeczysz to chyba mi śledziona ze śmiechu pęknie.
''P.S. Polecam wszystkim tym, którzy szukają dobrego thrillera. ''
Powtórzę się...to nie jest dobry thriller.Chyba że faktycznie dla jakiś nizin intelektualnych oglądających amerykanskie wtórne pierdoły do czipsów.
Zastanów się nad tym... takiemu wybitnemu filmowi jak ''czysta formalnośc'' dałeś ta samą ocene i nazwałeś ''kinem rozrywkowym''.Czujesz się w tym wszystkim kyrtapsie jak ja w sklepie zoologicznym próbując rozróżniac gatunki rybek akwariowych.Dodam tylko że nie mam pojęcia o rybkach akwariowych.
W tym wypadku... jestes widzem kompletnie bezrefleksyjnym.Powiedz mi.Masz taki przełącznik i jak nie masz artystycznego filmu to go przełączasz i przestajesz myślec?
"Chyba że faktycznie dla jakiś nizin intelektualnych oglądających
amerykanskie wtórne pierdoły do czipsów."
Otóż to! O to właśnie chodzi.
A "Czysta formalność tu też dobrze pasuje ze swoją nadętą i wybełkotaną
treścią oraz o niebo lepszym wykonaniem. Tamten film jest jakiś w
porównaniu z "Nocnym strażnikiem", ale daleko mu do kinowych konkretów,
bliżej do takiej rozrywki.
Bo ma elementy kina gatunku:D?
Tak samo zakwalifikujesz inne arcydzieło Harry Angel? Filmy Szulkina?
To dojrzałe kino autorskie korzystające z danej konwencji.Tym samym jest czysta formalnośc.
Jeśli nie daj boże by było tak jak mówisz to musiał byś mi TU I TERAZ przyznac że Stalker to w takim razie jest bliski filmowi ''dzień niepodległości''.
Kyrtaps, nie oszukuj sam siebie.Zamknąłeś się w pewnym gettcie intelektualnym.Nie rozumiesz gatunku i wogóle popkultury.A dobrze wiesz że nie rozumiesz kina gatunku. Wątpię czy wiesz kto to pascal quingard i wątpię czy tak naprawde wiesz kto to strugaccy(czytałeś ich porządnie? Miałeś w łapach Piknik czy Trudno byc bogiem?Wiesz co było punktem wyjscia Tarkowskiego?).I jesteś jak ludzie wierzący w jakąś ide polityczną albo religie ...Wszystko czego nie rozumiesz negujesz.KLAPKI NA OCZACH.
I właśnie dlatego uważam, że gatunki nie istnieją.
To takie trochę błędne koło. Ty uważasz, że jestem, jak "ludzie wierzący w
jakąś ide polityczną albo religie" (skądinąd jestem religijny), uważasz, że
nie rozumiem i nie chcę zrozumieć kina gatunków. A ja uważam, ze ty nie
chcesz zrozumieć mojej postawy tylko zamiast się jej przyjrzeć, uprzedzasz
się do niej, negujesz i odrzucasz na starcie.
To nie są klapki na oczach, to jest obrana droga, własna filozofia czegoś,
co dawno zostało opisane, sprzeczna z dotychczasowymi publikacjami.
Może to szalone, ale to coś takiego, jakbym pomimo odgórnych ustaleń, że
mamy w Polsce cztery pory roku miał własną koncepcję, że pór jest sześć. I
tej koncepcji się trzymał nie patrząc na to, że inni mają mnie za wariata.
To, że ktoś powiedział "są cztery pory roku" nie sprawia, że ja muszę od
razu przyjąć jego klasyfikacji, mogę mieć własny pogląd. Tak samo jest z
podziałem na gatunki.
''A ja uważam, ze ty nie
chcesz zrozumieć mojej postawy tylko zamiast się jej przyjrzeć, uprzedzasz
się do niej, negujesz i odrzucasz na starcie. ''
Tylko kyrtaps... Inna sprawa gdybyśmy rozmawiali na temat tego czy bóg istnieje czy nie Tego ani ty ani ja nie możemy udowodnic.
Ale kino gatunków ....Wyobraź sobie,najzwyczajniej w świecie istnieje: http://pl.wikipedia.org/wiki/Gatunki_filmowe
To nie jest jakaś tam abstrakcyjna rzecz.
Ten film o którym rozmawiamy jest filmem gatunkowym... jest thrillerem, to taki podgatunek kina grozy bez zabarwienia ponadnaturalnego :|.
Ten film ... nocny stróż , czyżby nie istniał?
''To nie są klapki na oczach, to jest obrana droga, własna filozofia czegoś,
co dawno zostało opisane, sprzeczna z dotychczasowymi publikacjami. ''
To jest gupota... to tak jak bym ci dał do reki kamień a ty byś sobie wmawiał że on nie istnieje albo jest czymś innym.
''Może to szalone, ale to coś takiego, jakbym pomimo odgórnych ustaleń, że
mamy w Polsce cztery pory roku miał własną koncepcję, że pór jest sześć.''
Kyrtaps nie obraź się ale nawijasz jak kononowicz.
Może i Konnonowiczem, ale ty mi zapodajesz Gatunki filmowe, ja ci zapodam
pory roku http://pl.wikipedia.org/wiki/Pory_roku
proszę bardzo
może teraz lepiej zrozumiesz
to nie jest abstrakcja, ale negacja przyjętych standardów, szablonów
czerwone światło to stop, zielone jedź
ale tak nie było od początku świata, to ktoś ustalił
tak samo gatunki
tak samo pory roku
i jak ja ustale, że czerwone to jedź będę miał taką samą rację, jak wszyscy
inni, którzy mówią odwrotnie
to nie jest logika, to konwencja
od zrywam z konwencją, umownością tego, że gatunki istnieją
nie znam się na muzyce, nie wypowiadam się na ten temat
nie interesuję się zagadnieniem, jedynie czasem słucha, ale jak już, to nie
takiej
Może byc nie wiem kuźwa Proust i Chandler.Sapkowski a Beckett.Snoopy a trylogia Eisnera.Andrzej Mleczko i Claude Monet.
To samo?:|
Ty po prostu nie chcesz zrozumiec...KLAPKI.
Chyba jestem mało rozgarniety w takim razie... Bo mi się wydaje że się wymigujesz od przytaknięcia czemuś co jest oczywiste.
to trochę pytanie z serii - Patryk, jak masz na imię
trudno na coś takiego odpowiedzieć